I Pierwszym celem podróży była Warszawa.
Nocleg zarezerwowaliśmy kilka dni wcześniej, ze względu iż jest to duże miasto i nie chcieliśmy tracić zbyt wiele czasu na szukanie jakiegoś hotelu. Spaliśmy w bardzo fajnym hostelu, który był praktycznie 500m od centrum Warszawy. Dzięki temu wszędzie poruszaliśmy się pieszo.
Jedzenie: ogromny wybór. W końcu to stolica, więc można znaleźć tam rozmaite jedzenie od chińskiej kuchni po dania bez glutenu ;) Osobiście najbardziej polecam Zapiecek oraz Manekina. Jeśli chodzi o Zapiecek to ceny są średnie, ale na prawdę warto wydać kilka złotych więcej a zjeść pysznie. Co do Manekina to kolejka jaka jest na zewnątrz może być przyczyną rezygnacji, jednak my nie poddaliśmy się tak szybko i wcale długo nie czekaliśmy na stolik :D
Zwiedzanie: 2 dni to w zupełności za mało, aby zwiedzić większość Warszawy i zobaczyć tamtejsze atrakcje. Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie w sobotę do godziny 16 jest darmowy wstęp. Jednak trzeba pamiętać, że ostatnie wejście jest o 15:30. my byliśmy o 15:32 i już nie mogliśmy wejść. Na szczęście na zewnątrz też jest kilka samolotów, czołgów itp. do pooglądania i jest to darmowe codziennie. Co do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie to najlepiej zarezerwować sobie bilet online, ale trzeba to zrobić dzień wcześniej. My nie wiedzieliśmy o tym i po przyjeździe staliśmy około 1,5 h w kolejce. Niby nie za dużo, ale żeby zwiedzić większość centrum potrzeba od 3 do nawet 6 godzin. Byliśmy w centrum około 3,5 godziny i nie wiadomo kiedy czas ucieka. Jest tam bardzo dużo ciekawych i wartych uwagi rzeczy. Na prawdę można się tam świetnie bawić. Obowiązkowo zwiedzliśmy też Łazienki Królewskie, Pałac Kultury i Nauki, Ogród Saski, Grób Nieznanego Żołnierza i inne, ale tam nie trzeba było długo stać w kolejkach, a także pobyt tam nie zajmuje wiele czasu.
To tyle. Jednym zdaniem to Warszawa mnie urzekła i z chęcią tam jeszcze wrócę. Teraz mała fotoleracja.
Pałac Kultury i Nauki
Widok z Pałacu Kultury i Nauki
Pałac Prezydencki
Łazienki Królewskie
Widok na Stadion Narodowy ze Starego Miasta
A w następnym poście kolejne miejsca podróży :)